- Text Size +

Uwaga! Ta Historia zawiera Giantess Vore, Nieświadome Trawienie oraz Końcową scenę z delikatnym scat! Czytasz na własną odpowiedzialność!


Wyjątkowa Rocznica


Derek jest 21 letnim dobrze zbudowanym mężczyzną. Posiadający 185 cm wzrostu i 78 kg, krótkie blond włosy i błękitne niczym najczystsze morze oczy. Dziś wypada bardzo szczególny dzień! 3 Sierpnia przypada pierwsza rocznica związku Derka z jego dziewczyną! Derek chce sprawić by ten dzień był naprawdę wyjątkowy…



Jasne promienie wschodzącego słońca uderzały bezlitośnie w okno sypialni. Była zaledwie siódma rano, a światło padające na twarz od razu mnie przebudziło ze snu. Dzisiaj wyjątkowy dzień! pomyślałem, chociaż niechętnie wstawałem z łóżka, byłem typem człowieka lubiącego dobrze sobie pospać. Było lato więc nie zwlekając zbyt długo przebrałem się w swoją ulubioną krótką koszulkę oraz krótkie spodenki, oba w kolorze bieli. Potem poszedłem prosto do łazienki myjąc swoje zęby i układając ładnie fryzurę, zależało mi, żeby dzisiaj dobrze wyglądać i zrobić dobre wrażenie. Po chwili ogarniania się, udałem się do salonu. Siadając na kanapie sięgnąłem po pilota i zacząłem przeglądać telewizję. Dzisiaj była sobota, dla mnie dzień wolny, ale nie dla mojej partnerki, która pracowała dziś do pierwszej po południu. Dziś wypadła nasza pierwsza rocznica związku. Jako, że oboje jesteśmy wielkimi fanami zmiany rozmiarów jak i delikatnego vore, chciałem te wszystkie wspólne role-play czy historyjki przenieść na świat realny. Czy to w ogóle możliwe? Okazało się, że chyba tak! Ubiegłej nocy przeglądałem różne oferty i artykuły na ciemniejszych stronach internetu. Tam natrafiłem na specjalną kapsułkę. Tabletkę którą po użyciu spowodowałaby zmniejszenie się osoby aż do 5 centymetrów wzrostu! Brzmiało to z jednej strony dość strasznie, jednak z drugiej podniecenie i wyobrażenia o tym. co możemy zrobić razem wzięło górę. W opisie produktu było napisane, że efekt tabletki nie jest trwały i osoba stosująca powinna wrócić do normalności po paru dniach. Nie myśląc nad tym zbyt wiele zamówiłem tabletkę i zapłaciłem za ekspresową przesyłkę dzięki której produkt dotrze już dziś. Długo nie musiałem czekać, gdyż zaledwie po godzinie oglądania telewizji ktoś zadzwonił do mieszkania. Od razu podniosłem się ze swojego miejsca i udałem się prosto w stronę drzwi.


“Dzień Dobry! Derek Green? Mam tu dla Pana specjalną paczkę, proszę tylko tu podpisać!”


Urocza niska blondynka wręczyła mi małą paczkę z szerokim uśmiechem na twarzy. Od razu podpisałem co trzeba i odwzajemniłem uśmiech.


“Mam nadzieję, że nie miał Pan nic przeciwko, ale sprawdziłam sobie zawartość tej paczki, w końcu rzadko kto zamawia takie malutkie pakunki! Muszę szczerze przyznać, że to świetny wybór! Sama świetnie się bawiłam z moim byłym chłopakiem! No nic mam jeszcze wiele paczek do doręczenia! Udanego Wieczoru!”


Puściła mi delikatnie oczko po czym od razu odeszła wesoło podskakując w stronę firmowego samochodu. Dobrze się bawiła, ze swoim byłym? Ale dlaczego byłym? czyżby.. Moja wyobraźnia zaczęła trochę wariować, a co jeżeli go zgniotła, strawiła lub cokolwiek innego? Co prawda razem z moją partnerką lubiliśmy złe scenariusze ale chyba nie pójdziemy w ich stronę naprawdę? Wyobraźnia dalej zaczęła mi buzować ale starałem się ją uspokoić. Jeszcze tylko pięć godzin. Postanowiłem wrócić do salonu. Nasz salon nie był jakoś wyjątkowo duży, był również połączony z jednej strony z kuchnią, można powiedzieć, że wszędzie było blisko. Usiadłem z powrotem na sofę i otworzyłem malutką paczkę. W środku znajdowała się tabletka w specjalnym pojemniku. Była tylko jedna i kosztowała dość drogo, mam nadzieję, że to zadziała. Następne godziny leciały mi dość szybko, do powrotu mojej miłości zostały już zaledwie dwie godziny. W tym czasie odłożyłem tabletkę w bezpieczne miejsce, wziąłem kluczyki i wyszedłem z domu. Wsiadłem do swojego samochodu i czym prędzej udałem się do supermarketu. Agata bardzo lubi czerwone wino oraz sushi więc nie zwlekając zbyt długo wybrałem najdroższe i najlepsze z możliwych z oferty sklepu. Przechadzając się po alejkach sklepu rzuciły mi się w oczy gumowe żelkowe misie, uznałem, że może być to zabawne, szczególnie w kontekście co zamierzam dziś jej zaoferować.. Dołożyłem jedną paczkę misiów i poszedłem do kasy. Zapłaciłem za wszystko i udałem się z powrotem do mojego samochodu. Parę minutek i już byłem na miejscu. Odkluczyłem drzwi i spojrzałem na zegarek. Została mi nie cała godzina. Wziąłem się więc do roboty. Zasłoniłem wszystkie zasłony w salonie, posprzątałem ze stołu. Nakryłem go następnie świeżym czarnym obrusem, wyciągnąłem z szafki jeden duży kieliszek wina i nalałem do niego wino. Następnie udałem się do kuchni przygotowując zakupione sushi. Ułożyłem je ładnie na talerzu i zaniosłem do salonu. Wyciągnąłem również dwie zapachowe duże świeczki i zapaliłem je dla lepszego klimatu. Teraz pozostało mi tylko czekać, sięgnąłem po tabletkę i włożyłem ją do kieszeni. Czas leciał mi bardzo wolno a ja z czasem zacząłem się bardziej denerwować. Przecież ufam jej? Nic złego się nie stanie.. Moje rozmyślania i obawy przerwały otwierające się drzwi


“Cześć Kochanie! Już jestem!”


Mój wzrok powędrował prosto na Agatę. Była piękna kobietą z długimi czarnymi włosami sięgającymi tuż za ramiona. Jej azjatycka uroda sprawiała duże zainteresowanie wśród mężczyzn. Nie było czystą azjatką gdyż jej mama pochodziła z Korei Południowej, natomiast ojciec był Polakiem. Ma 168 cm wzrostu oraz 50 kg wagi, a jej figura jest idealną definicją klepsydry. Duże uda, duża dupa, wąska talia z płaskim brzuszkiem i w miarę duże cycki. W wielu aspektach po prostu kobieta idealna. Tak jestem ogromnym szczęściarzem, dokładając do tego fakt wspólnych upodobań trafiłem w dziesiątkę! Była dziś ubrana w czarne legginsy oraz w czarną golf bluzkę.


“Hej Agatka! Jak Ci minął dzień w pracy? Wszystko w porządku?”


Wstałem i podszedłem do niej przytulając się


“Tak, dzień jak co dzień.. Prawdę mówiąc, już nie mogłam się doczekać aż wrócę do domu, wiesz co dzisiaj mamy za dzień?”


“Oczywiście! Tylko zobacz!”


“Wow.. rzadko się zdarza, żebyś aż tak się postarał! Podoba mi się ten klimat! Wiesz, że uwielbiam zapachowe świeczki!


“Cieszę się, że Ci się podoba! Ale to nie wszystko, mam tu coś specjalnego..”


“A co to takiego? Tabletka? Co w niej takiego specjalnego?”


“Wiesz Kochanie.. Ta tabletka może sprawić, że pomniejsze się mniej więcej do 5 cm wzrostu! Wszystkie te nasze historyjki czy roleplay.. możemy zrobić to na prawdę!”


“Wow żartujesz! To.. byłoby niesamowite! Jesteś pewny, że to na pewno zadziała? Czy będzie to dla Ciebie bezpieczne?”


“Według producenta powinienem wrócić do normalności po paru dniach, także jeżeli będziemy uważać nic złego nie powinno się wydarzyć”


Zauważyłem mocny błysk w jej oku. Odnosiłem wrażenie, że mocno ją podnieciło..


“No to na co czekasz kochanie! Zmniejsz się dla mnie! Agatka się tobą zaopiekuje..”


Te słowa mocno mnie podnieciły, zmysły czy rozwaga odeszły na drugi plan. Lekko się wahając wrzuciłem tabletkę do swoim ust od razu połykając. Chwila ciszy… nic się nie dzieje..


“Wygląda na to, że dałem się oszukać.. ehh.. przepraszam kochanie naprawdę miałem nadzieję, że się uda”


Usiedliśmy razem na sofie, będąc lekko smutnym położyłem swoją głowę na jej ramieniu


“Wiesz.. Gdybyś się zmniejszył na pewno byśmy się dobrze bawili! Ale skoro to nierealne, zawsze możemy coś wspólnie napisać.. dziś jest nasz wyjątkowy dzień”


“To prawda! Jak widzisz przygotowałem wszystko tylko pod Ciebie, gdyż myślałem, że będę malutki, pójdę po drugi kieliszek”


Wstałem z sofy i podeszłem do szafki z szklankami. Otworzyłem i gdy już miałem sięgnął po drugi kieliszek nagle, zrobiło mi się słabo. Biały obraz pojawił się przed moimi oczami. Próbowałem się szybko ogarnąć ale bez skutku po chwili po prostu zemdlałem…

.

.

.

.


“Hej! Obudź się! Kochanie żyjesz? Hej! Heej!”


Nagle dotarł do mnie jej głos, był strasznie głośny, gdzie Agata zawsze mówiła dość cicho, było to dla mnie dziwne. Cały czas miałem rozmyte oczy, nie widziałem zbyt dużo. Przetarłem je parę razy i spojrzałem się na siebie. Byłem nagi w dodatku stojąc na czymś miękkim! Gdy się odwróciłem, zobaczyłem tą gigantyczną azjatycką twarz mojej partnerki. Ciężko było opisać towarzyszące mi uczucie, podniecenie, strach, gniew i radość. Wszystko przeplata się przez moją głowę.


“A więc tabletka zadziałała, jesteś taki malutki!”


Trąciła mnie delikatnie jednym ze swoim palców po czym przybliżyła mnie bliżej swojej twarzy


“Oj Kochanie! To najlepszy prezent jaki mogłeś dla mnie przyszykować na naszą rocznicę! Obiecuję, że będziemy się dobrze bawić”


Nie dając mi czasu nawet na odpowiedź, jej gigantyczny różowy język wyłonił się z jej pięknych ust w całości oblizując mnie i pozostawiając w jej ślinie, w tle słyszałem tylko potężne dźwięki rozkoszy i zadowolenia dobijane delikatnym śmiechem.


“Cóż Kochanie, wiem, że jedną z rzeczy, które lubisz najbardziej to bycie obserwatorem! Pozwól, że dołożę Cię na razie do twoim kolegów kiedy będę zajadała się sushi!”


Po tym słowach zgarnęła mnie dwoma palcami swojej drugiej ręki i postawiła na stole. Chwile później sięgnęła po paczkę żelkowych misiów. Otworzyła ją po czym znowu jej masywna ręka zbliżyła się w moją stronę. Jedna strona mojego mózgu kazała mi uciekać, z drugiej jednak strony stałem niczym wryty. Po chwili ponownie złapała mnie w swoje długie palce i wrzuciła do paczki z żelkami delikatnie trzęsąc opakowaniem. położyła paczkę tak, że delikatnie wychylając się z opakowania widziałem Agatę w pełnej okazałości. W oczy rzuciły mi się od razu dwie długie pałeczki którymi chwytała pojedyncze rolki sushi. Widziałem jak je podnosi i bezceremonialnie wkłada do swoich wyczekujących ust. Widziałem jak się delektuje i cieszy swoim jedzeniem. Czułem jak po chwili wpadam w jakiś trans, wyobrażając sobie siebie jako jedną z tych rolek. Podniecenie również sięgało wysoko, co potwierdził mój sprzęt, stojący teraz na baczność. W tym momencie Agata rzuciła na mnie swój wzrok delikatnie się uśmiechając. Musiała zauważyć, że mnie to podnieciło. Chwyciła następną rolkę i włożyła ją całą do buzi. Po chwili szybkim ruchem jej pałeczki wylądowały w paczce żelków łapiąc mnie w talii. Szybko poszybowałem do góry będąc na równym poziomie z jej twarzą. Byłem troszkę zdezorientowany gdy nagle otworzyła szeroko swoje usta. W tej gigantycznej różowej jaskini widziałem całą rolkę sushi pokrytą jej śliną. Moja głowa znów zaczęła wariować, część mnie chciałaby być na miejscu tego sushi, drugi część paraliżowała mnie w strachu. Po chwili zamknęła usta i przechyliła głowę do tyłu, mnie natomiast obniżyła delikatnie niżej..


GULP!!


Pojawiła się ogromna górka na jej przełyku kierująca prosto w dół jej klatki piersiowej. Nie mogłem wyjść z podziwu, nigdy wcześniej nie widziałem, żeby była w stanie połknąć coś w całości! Znów przeszedł mnie dreszcz z nutką podniecenia..


“Jak Ci się podobało? To sushi smakowało naprawdę dobrze! Tak fajnie było czuć jak spadało w dół mojego przełyku! Ciekawe jakie uczucie będzie z tobą..”


Zimny pot poleciał z mojej głowy, instynktownie zacząłem delikatnie się szamotać w uścisku pałeczek! W tle odbijał się tylko jej delikatny śmiech


“Masz duże szczęście, że tak bardzo Cię Kocham! Gdybyś był jakimś zwykłym znajomym już dawno skończyłbym w moim żołądku!”


Skończyła przybliżając mnie do swoich ogromnych ust i dając mi dużego całusa. Nie miałem nawet czasu na odpowiedź czy reakcje gdyż od razu po pocałunku wylądowałem z powrotem do paczki żelków. Agata wróciła do zajadania się sushi, w dodatku popijając to wszystko czerwonym winem. Gdy talerz z sushi zaczął świecić pustkami rzuciło mi się w oczy, jak ściąga swój golf. Siedziała już tylko w samym staniku sportowym oczywiście w czarnym kolorze. Jej wysportowane ciało było tak cudowne. Dopiła swój pierwszy kieliszek do końca i położyła się na kanapie, sięgając ręką paczkę z żelkami. Przechyliła delikatnie paczkę powodując, że wypadłem razem z paroma żelkowymi misiami. Wylądowałem prosto na jej płaskim brzuchu w tle słysząc delikatny chichot. Starając się podnieść na nogi moją uwagę przykuł dźwięk wydobywający się z jej żołądka. Wyobrażałem sobie te wszystkie sushi uwięzione w jej brzuchu. Nie ma ucieczki. Nagle nade mną pojawił się cień jej dłoni, gdy się odwróciłem widziałem, jak sięgnęła jednego z żelkowych miśków, strach zszedł na drugi plan, moje upodobania do obserwacji  wzięły górę. Całe moje ciało chciało zobaczyć, jak wyśle tego żelka w jednostronną podróż. Czym prędzej zacząłem biec w kierunku jej dwóch olbrzymich gór przykrytych w połowie czarną tkaniną. Gdy tylko udało mi się dojść pomiędzy te wzgórza poczułem mocny ścisk, musiała mnie ścisnąć swoimi piersiami! Wyobrażałem sobie, że ta sytuacja będzie bolała bardziej, jednakże ku mojemu zaskoczeniu było całkiem przyjemne, jej cycki były strasznie mięciutkie. Gdy tylko nacisk ustał padłem na kolana patrząc w górę. Widziałem jej buźkę patrzącą wprost na mnie. Gdy nagle rozchyliła swoje gigantyczne usta ukazując mi żelkowego misia leżącego na tym gigantycznym różowym języku. Po chwili odchyliła głowę do tyłu dając powtórkę z rozrywki


GULP!!!


Jednym potężnym łykiem wysłała żelka prosto do jej żołądka. Znikająca górka zniknęła idealnie pode mną co mocno mnie podnieciło. Po chwili poczułem jak chwyta mnie swoimi dwoma palcami. Podniosła mnie do góry przybliżając bliżej swojej twarzy przy okazji oblizując usta.


“Obiecałam, że Cię nie zjem, ale spróbować zawsze można!”


Nie dając mi chwili na reakcje zostałem wepchnięty prosto w jej wyczekujące usta. Upadłem prosto na jej gigantyczny język który od razu podniósł mnie uderzając mną w podniebienie. Nagle zamknęła usta, nastała absolutna ciemność. Poczułem delikatny strach który szybko odleciał, gdy jej język zaczął się mną bawić. Ssała i rzucała mną po całej jamie ustnej od jednego do drugiego policzka. Moje podniecenie nie mogło już tego wytrzymać, przy pewnym powtórzeniu tej sekwencji po prostu wystrzeliłem swój ładunek prosto na jej wielki język. Gdy podniecenie zaczęło ze mnie schodzić zrozumiałem, jak strasznie malutka plamką był mój wystrzał w porównaniu do jej języka, czy w ogóle była w stanie to poczuć? Nagle zostałem mocno rzucony w jednej z jej policzków. Chwila spokoju gdy nagle jej usta otworzyły się! Ku mojemu przerażeniu wlewała się do nich ciemnoczerwona ciecz. A więc nalała sobie więcej wina! Wzięła dwa duże łyki które z mojej perspektywy były strasznie głośne. Po chwili zostałem uwolniony z policzka. Po plamce nie zostało ani śladu. Nagle zostałem wypluty prosto na jej wyczekującą dłoń


“Jak było? Podobało Ci się? Muszę przyznać, że smakujesz bardzo dobrze!”


“To chyba komplement? Dzięki! Było dość przerażająco, oraz podniecająco! Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać”


Zmrużyła oczy i przybliżyła mnie delikatnie bliżej


“Słabo Cie słyszę, ale poczułam dziwny delikatny słony smak na moim języku. Rozumiem więc, że musiałem się dobrze bawić, Myślę, że będzie uczciwe, jeżeli teraz ty się odwdzięczysz? Kocham Cię!”

Po tych słowach zacisnęła swoją dłoń w pięść. Od razu po wędrowaliśmy w dół. Rozchyliła swoje legginsy razem z majtkami i wrzuciła mnie do środka. Tkanina jej majtek mocno mnie ściskała, nie dając mi zbyt dużego pola do manewrów. Z drugiej strony natomiast czekały na mnie różowe wrota. Kto by pomyślał, że tak będą wyglądać z tej perspektywy? Nie czekając zbyt długo rozszerzyłem je w miarę i spróbowałem wejść do środka.


Agata poczuła dziwne mrowienie i uczucie w swoim podbrzuszu, kto by pomyślał, że takie doświadczenia z malutkim człowiekiem będą aż takie dobre! Nie marnując ani chwili ściągnęła swój czarny stanik sportowy i zaczęła bawić się swoimi piersiami. Uczucie z dołu plus podgryzanie swoich sutków wciągało ją w cudowny stan, Chwilowe momenty zabawy swoimi piersiami przerywała resztą żelkowych misiów oraz popijaniem wina, była już troszkę pijana..


Było dość ciasno ale i dziwo nie brakowało mi powietrza. Czołgałem się dalej i dalej w końcu natrafiając na słynny punkt G. Zacząłem go lizać i delikatnie się o niego obcierać. zewnątrz dochodził tylko do mnie dźwięk rozkoszy i delikatnych jęków. Było to dla mnie potwierdzeniem, że dobrze wykonuje swoja robotę. Zbyt długo nie musiałem czekać gdy nagle nastąpić mocny ścisk wewnątrz. Po chwili zalał mnie strumień wypychając ku wyjściu.


Czuła się jak w niebie będąc pieszczoną z każdej strony. Zdecydowanie częściej będą musieli to robić. Wypiła już drugi cały kieliszek i zjadła wszystkie żelki dopełniając to ssaniem i podgryzaniem jej sutków. W pewnym momencie było już za dobrze, moment kulminacyjny sięgnął sufitu. Po chwili wygięła się łuk czując się mokro na dole.


Wyleciałem wprost na zewnątrz będąc teraz cały mokry od jej soków i wbity w jej majtki. Zaraz po tym uniosły się i wyłoniła się jej dłoń która od razu po mnie sięgnęła. Agata wyjęła mnie i posadziła na swojej dłoni. Przybliżyła mnie do swojej twarzy delikatnie całując.


“To był jeden z moich najlepszych orgazmów w życiu! Byłeś cudowny”


Wyczułem mocny zapach wina wydobywający się z jej ust. była już nieźle pijana. Drugą ręka chwyciła butelkę czerwonego wina i nalała resztę butelki do kieliszka.

Odkładając butelkę sięgnęła po mnie i ułożyła mnie na kieliszku. Siedziałem na szkle. Za mną znajdował się basen ciemnoczerwonej cieczy, natomiast przechylając się do przodu upadłbym prosto na nasz czarny obrus.


“Poczekaj tu na mnie dobrze? Muszę iść się przebrać, zrobiło mi się troszkę mokro od naszych zabaw”


Puściła mi oczko i poszła do naszej sypialni. Sam nie wiedziałem co myśleć, zdecydowanie był to jeden z moich najlepszych dni w życiu. Znów zacząłem bujać w obłokach, myśląc o tym wszystkim co właśnie miało miejsce gdy nagle straciłem równowagę. Zdecydowałem przechylić się do tyłu gdyż bałem się upadku na stolik, wpadłem prosto do tego wina. Jego smak nie był moim ulubionym ale nie był też najgorszy. Całe moje ciało znajdowało się w ciemnoczerwonym kolorze, miałem tylko nadzieję, że mnie zauważy.


W sypialni wyjęła swoją parę majtek, podczas próby ściągnięcia swoim legginsów przechyliło ją parę razy na różne strony, alkohol dawał się we znaki. W końcu udało jej się utrzymać stabilność i bez problemu przebrała się w nową bieliznę. Założyła z powrotem swoje legginsy i udała się do salonu łapiąc na swój stanik oraz golf


Nagle wyłoniła się ponownie w salonie, ciężko było widzieć ją dokładnie przez to szkło, zaczęła się ubierać. A więc koniec zabawy na dziś. Gdy tylko udało jej się ubrać usiadła z powrotem na sofie łapiąc za szyjkę swojego kieliszka. Spojrzała się to był mój moment! Zacząłem się rzucać i wymachiwać rękoma, chyba musi mnie zauważyć?


W jej głowie pojawiły się ciekawe pomysły. Była już trochę pijana, a zawsze chciała tego spróbować. Derek był troszkę wyższy niż żelki, więc ciężko byłoby go nie zauważyć, jednak postanowiła zgrywać głupią. Pragnienie było zbyt duże, a on cały oblany w winie był po prostu zbyt słodki! Przyłożyła kieliszek do ust i zaczęła pić.


Moje przerażenie sięgnęło szczytu, zacząłem się szamotać próbując płynąć w przeciwnym kierunku. Nurt wylewającego się wina do jej wygłodniałych ust był jednak dla mnie nie do przejścia. 


GULP!!


Pierwsza połowa kieliszka zniknęła w gigantycznej górce na jej przełyku. Spojrzała się w dół oblizując usta i delikatnie się uśmiechając. Teraz już musi mnie zauważyć! To tylko jej gierki prawda? Po chwili przyszła druga runda w której już nie miałem żadnych szans, razem z resztą zawartości wina w kieliszku wylądowałem prosto na jej języku. Przycisnęła mnie do podniebienia połykając resztę wina tak, że zostałem tylko ja. Teraz miałem już pewność, że mnie zauważyła.


Bawiła się swoim malutkim chłopakiem w jej ustach. Smakował teraz o wiele lepiej przez co bardziej nasilił jej instynkty drapieżnika. Tak jak w wielu wspólnych historyjkach dzieje się dokładnie to samo. Przerzucała go z policzka do policzka ssąc i wydobywając ostatnią kroplę wina znajdującą się na jego ciele. Nagle w jej głowie pojawiły się pytania, Czy będę go czuła? Jak długo wytrzyma? Ciekawość i poczucie władzy sięgnęło sufitu, Agata nie mogła z tym już zwlekać, zawsze marzyła o tej chwili a kto wie czy taka szansa kiedykolwiek się powtórzy.. Zgarnęła go swoim językiem i popchnęła jak tylko mogła do tyłu


GULP!!!!!!


Poczuła jak jego ciało zjeżdża w dół jej przełyku. Przyłożyła swoje palce kierując górkę wspólnie w dół. Opuściła dłoń gdy górka zniknęła między jej klatką piersiową. Chwile czekała ale nic się nie działo..


Nagle poczułem, że wpadam do jej gardła, w tle słysząc tylko głośne próby przełknięcia. Było bardzo ciasno a ja zacząłem opadać w dół. Byłem w ogromnym szoku, jak ona mogła to zrobić? Próbowałem się opanować szukając logicznych scenariuszy jak wypuszczenie mnie, chyba nie ma powodów do obaw? Zaledwie parę sekund zajęło bym upadł prosto do jej żołądka. Jej żołądek był pełny na wpół strawionego sushi i gumowych żelków. W zapachu dominowało głównie wino wymieszane na wpół strawionym pokarmem. Było dość ciepło ale do zniesienia. Rolka którą połknęła w całości służyła mi trochę jako tratwa. Zacząłem panikować i krzyczeć żeby mnie wypuściła ale czy to ma jakikolwiek sens? Skoro nie ma możliwości, żeby mnie usłyszała postanowiłem popłynąć na swojej tratwie do jednej ze ścianek żołądka i wyprowadziłem parę silnych ciosów..


Położyła dłoń na swoim brzuchu delikatnie go masując. Czuła bulgotanie i pracę jej żołądka.Była lekko zawiedziona, że w ogóle go nie czuła. Nagle ku jej zaskoczeniu poczuła delikatne uderzenia z jej brzucha. Bardzo jej się to spodobało, poklepała się delikatnie po brzuchu kładąc się na sofie.


“Przepraszam Kochanie, ale byłeś zbyt apetyczny. Obiecuję, że za moment Cię wypuszczę..”


Nagle jej żołądek zaczął się trząść, a ja dostałem solidne uderzenie od jednej z jej ścian żołądka, klepnęła się w brzuch? Jej kojący głos był dla mnie słyszalny z szybkim biciem jej serca, z jednej strony cieszyłem się, że jej się podoba z drugiej jednak bałem się, że to może się źle skończyć.


“Kochanie temperatura w twoim żołądku zaczyna się zwiększać! Myślę, że to już czas!”


Krzyczałem i z powrotem zacząłem szaleć i wiercić się w jej żołądku żeby tylko zwrócić na siebie uwagę. Pozostało mi tylko wierzyć, że ta nasza zabawa nie skończy się jak niektóre z fatalnych scenariuszy naszych historyjek.


Agata czuła bulgotania wydobywające się z jej żołądka, czuła cały czas wariowanie i rzucanie się jej chłopaka. Podobało jej się to, uczucie było idealne jak sobie to wyobrażała. Masując swój brzuszek wstała udając się do kuchni. Nalała sobie szklankę wody. Wypiła i skierowała się spowrotem w stronę sofy na której ponownie się położyła. Była teraz trochę zmęczona w dodatku delikatnie źle się czuła. Gdy tak leżała było jej wyjątkowo bardzo wygodnie w dodatku to przyjemne uczucie walki w jej żołądku uspokaja ją aż po chwili po prostu zamknęła swoje oczy.


Turbulencje i rollercoaster wydarzyły się w jej żołądku, zaczęło mną rzucać na wszystkie możliwe strony. zdecydowanie czułem, że gdzieś idzie, gdy nagle z góry wydobył się strumień zimnej wody opadający wprost na mnie. Nie mogłem tego zrozumieć, co ona wyprawia? siedzę tu już zdecydowanie za długo! Powinna mnie już wypuścić!. Gdy tylko strumień się zakończył znów poczułem jej ruch po czym znów wywróciło wszystko w jej żołądku do góry nogami. Chwila ciszy, nic się nie dzieje.. Wróciłem do uderzania jej ścianek gdy nagle dotarło do mnie, że bicie jej serca zdecydowanie bardzo zwolniło.. zaraz.. czy ona zasnęła? Nagromadził się we mnie lęk starając się wiercić jak najmocniej tylko mogłem, w dodatku moja skóra zaczęła drętwieć i palić..


“Kochanie! Zaczynasz mnie trawić! to już czas wypuść mnie!”


Zero odpowiedzi, pozostało mi tylko rzucać się i uderzać w jej ścianki żołądka. Czas leciał mi bardzo wolno, a ból który mi doskwierał był nie do wytrzymania. W pewnym momencie z odniesionych obrażeń zaczęło robić mi się robić bardzo słabo.


TRZY GODZINY POŹNIEJ


Agatka przebudziła się. W tle słyszalne było dla niej bulgotanie i burczenie jej żołądka. Przetarła delikatnie oczy myśląc o tym, co jej się śniło. Wydawało jej się, że jej chłopak się zmniejszył a ona zabawiała się nim jak i resztą smakołyków wypijając go potem razem z winem. Przegryzła dolną wargę, pomyślała, że to dobry pomysł na historyjkę, zdecydowała, że od razu opowie o tym pomyśle Derka gdy tylko wróci do domu! Po chwili jednak rzucił jej się w oczy kieliszek razem z pustą butelką wina, otworzyła szeroko oczy, czy to naprawdę mogło się wydarzyć? Jej zmartwienia przerwało kłucie i ciężkość na żołądku to był znak, że cokolwiek się nie działo, czas uwolnić to, co przez ten czas znajdowało się w jej żołądku


*UWAGA SCENA Z DELIKATNYM SCAT*


Agata weszła do łazienki od razu ściągając swoje legginsy oraz majtki. Usiadła na toalecie i zaczęła robić swoją potrzebę. Zastanawiała się, co ona do cholery dzisiaj zjadła bo ciężko było jej się tego pozbyć, po chwili męki i walki udało jej się uwolnić całą zawartość swojego tyłka. Zazwyczaj nigdy tego nie robiła ale teraz przeczucie kazało jej spojrzeć do muszli, przyjrzała się bliżej temu co wydaliła. Dostrzega malutkie kości. Pojawiło się małe zmartwienie i przerażenie na jej twarzy, a więc jej sen okazał się prawdziwy, właśnie strawiła swojego chłopaka w ich rocznicę. Z jednej strony ta myśl podnieciła ją, przez co znów przegryzła dolną wargę.


“Naprawdę bardzo mi przykro Kochanie.. Zawsze lubiłeś fatalne scenariusze, więc mam nadzieję, że nie byłeś aż tak bardzo zawiedziony”


Spuściła wodę obserwując jak resztki jej chłopaka znikają w muszli po czym udała się wprost do sypialni szperając po dolnych szafkach. Tam znalazła swój stary sprzęt którego od czasów umawiania się z Derkiem dawno nie używała. Rozebrała się do naga i zaczęła się masturbować do wizji i myśli tego, jak jej chłopak trawi się w jej żołądku…



THE END


Chapter End Notes:

To moja pierwsza Historia vore! Wszelakie rady czy uwagi są mile widziane! Dziękuje za przeczytanie mojej historyjki

You must login (register) to review.